Cieczka u psa lub inaczej ruja, to faza płodności, podczas której suczki mogą zajść w ciążę. Dla opiekunów psów cieczka podopiecznej może być sporym wyzwaniem. Ale zachowajcie spokój – da się do niej przygotować, a potem przetrwać. Przedstawiamy Wam poradnik, jak poradzić sobie z tym trudnym czasem u pieska.
Spis treści:
ToggleCieczka u psa to okres, w którym następują kolejne fazy objawiające się charakterystycznymi symptomami. W tym czasie suczka wydziela feromony przyciągające uwagę samców, informując je o przechodzeniu owulacji, co stwarza możliwość zapłodnienia.
Z tego powodu właściciel powinien zachować szczególną ostrożność, aby uniknąć niepożądanej kopulacji i niekontrolowanego rozmnażania.
Pierwsza cieczka u psów występuje zazwyczaj między 8. a 15. miesiącem życia. Z reguły, choć zdarzają się wyjątki, małe psy osiągają dojrzałość płciową najszybciej – czasem nawet przed ukończeniem 6. miesiąca życia. U psów średnich dojrzałość pojawia się nieco później, natomiast duże rasy mogą osiągnąć ją dopiero po drugim roku życia. Małe suczki mogą mieć ruję nawet trzy razy w roku, podczas gdy u dużych ras występuje ona zwykle raz w roku. Sama ruja trwa zwykle 3–4 tygodnie, choć jej długość zależy również od wielkości psa – jest krótsza u małych ras, a dłuższa u dużych.
Przebieg cieczki można podzielić na trzy fazy: okres przed cieczką, owulację, czyli właściwą cieczkę, oraz czas po cieczce. Pierwszy etap, trwający około 8–10 dni, charakteryzuje się pojawieniem się pierwszego krwawienia. Opiekunowie mogą zauważyć ślady w postaci kropli krwi na podłodze. Czasami suczka sama wylizuje srom, zapobiegając plamieniu. Jeśli nie ma pewności, czy to już cieczka, warto obserwować wygląd sromu – staje się zaczerwieniony, twardy, a wypływająca krwista wydzielina zawiera feromony przyciągające samce. Na tym etapie jednak suczka zazwyczaj odgania adoratorów. Jej zachowanie może się także zmienić – staje się nerwowa, niechętnie współpracuje, może stracić apetyt i wykazywać niechęć do aktywności. W tym czasie suczka więcej pije i częściej oddaje mocz, zostawiając dla samców sygnały o zbliżającej się gotowości do zapłodnienia.
W drugiej fazie, czyli owulacji, wydzielina zmienia kolor na jaśniejszy, staje się jasnoczerwona, a następnie przechodzi w mleczny odcień. Srom mięknie, a suczka jest gotowa do zapłodnienia. Widać też zmiany w jej zachowaniu – staje się przyjaźniejsza, ociera się i nadstawia, odsłaniając ogon, co pokazuje jej gotowość potencjalnym partnerom.
Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia, może wystąpić ciąża urojona. Objawia się ona nabrzmiałymi sutkami i produkcją mleka. W takiej sytuacji warto skonsultować się z weterynarzem, który może zalecić leki pomagające wyciszyć objawy.
Ostatnia faza, po owulacji, to czas, gdy cieczka powoli się kończy, krwawienie ustaje, a zachowanie suki wraca do normy, aż do kolejnej cieczki za kilka lub kilkanaście miesięcy. Jeśli nie planujecie szczeniąt, warto rozważyć zabieg sterylizacji.
Aby bez stresu przejść przez cieczkę suczki i uniknąć niechcianej ciąży, warto zastosować kilka sprawdzonych rozwiązań. W pierwszej fazie cieczki, gdy suczka nie jest jeszcze gotowa na zaloty, ale już wydziela feromony sygnalizujące nadchodzącą owulację, pomocne mogą być preparaty z chlorofilem. Pomogą one częściowo zneutralizować zapach, co zmniejszy zainteresowanie samców podczas spacerów.
W domu warto zaopatrzyć suczkę w specjalne majtki z wkładką, aby uniknąć plamienia krwią ulubionych dywanów i mebli. Jest to jednak czasowe rozwiązanie, gdyż suczka powinna mieć możliwość wylizywać krocze, by utrzymać higienę. W przeciwnym razie może dojść do infekcji dróg rozrodczych.
Podczas cieczki nie należy spuszczać suczki ze smyczy, nawet w bezpiecznym terenie, ponieważ znacznie zmniejsza się jej posłuszeństwo, a szansa na ucieczkę wzrasta. Należy też unikać pozostawiania suczki samej w ogrodzie, ponieważ zdeterminowany samiec może próbować przedostać się przez ogrodzenie. Najlepiej ograniczyć spacery do miejsc i pór, gdzie innych psów jest najmniej.
Źródła: